Jako, że zatrzęsienie jagód na kieleckim targu zaostrzyło moje smaki i skierowało myśli ku słodkościom pierwszy kulinarny wpis na moim blogu to właśnie jagodzianki:)
Idealne ciasto drożdżowe, miękkie, z kruchą skorupką, pachnące, żółciutkie, często z kruszonką, której dodatkowy maślany zapach przenosi nas
do dzieciństwa..
moja wersja z kruszonką i lukrem
Idealne ciasto drożdżowe, miękkie, z kruchą skorupką, pachnące, żółciutkie, często z kruszonką, której dodatkowy maślany zapach przenosi nas
do dzieciństwa..
moja wersja z kruszonką i lukrem
- mąka pszenna typ 550,
- do zaczynu tylko świeże drożdże,
- im mniejszą ilość drożdży użyjemy tym ciasto będzie dużej wyrastać,
- jeżeli zaczyn nie ruszy nie dodajemy go do ciasta bo nie wyrośnie,
- ciasto powinno wyrosnąć dwukrotnie (po zagnieceniu i po uformowaniu),
- masło należy wcześniej rozpuścić i wystudzić,
- aby ciasto było bardziej wilgotne możemy dodać do niego zmielony twaróg,
- pieczemy w temperaturze 200-220st.C,
- ciasto drożdżowe możemy mrozić przed i po upieczeniu (owinięte folią spożywczą).
- 4 szkl. mąki,
- 5dag świeżych drożdży,
- 1 szkl. mleka,
- 1szkl. cukru,
- 2 jaja,
- 2 żółtka,
- 1 torebka cukru waniliowego,
- 1/2 kostki masła,
- sól,
- 1 jajko do smarowania
jagody:
- 500g jagód
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki bułki tartej lub mąki ziemniaczanej
zaczyn - W małym garnuszku rozkruszamy świeże drożdże, zalewamy je ciepłym (nie gorącym!) mlekiem i mieszamy do rozpuszczenia drożdży. Następnie dodajemy 1 łyżeczkę mąki i 1 łyżeczkę cukru. Wszystko mieszamy i pozostawiamy do wyrośnięcia na ok. 15-25 min. Składniki zaczynu odejmujemy od przepisu.
Mąkę przesiewamy do dużej miski. Dodajemy wyrośnięte drożdże, cukier, sól, cukier waniliowy, jajka i mleko. Łączymy składniki i wyrabiamy chwilę ciasto, a następnie dodajemy rozpuszczone w kąpieli wodnej masło. Znów wyrabiamy podsypując w razie potrzeby mąką. Ciasto powinno być pulchne i miękkie, ale nie za rzadkie. Gdy ciasto odchodzi od ręki odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 40 min.
Rozciągamy rękami na stolnicy i wycinamy kwadraty wielkości 7cmx7cm. Nakładamy na środek łyżkę jagód, zawijamy rogi pod spód i dokładnie je zlepiając formujemy bułeczki.
Wykładamy je na posmarowanej tłuszczem i posypanej mąką blasze i pozostawiamy do powtórnego wyrośnięcia na ok. 20 min.
Wyrośnięte bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem. Dodatkowo można dodać kruszonkę.
Pieczemy w gorącym piekarniku na złoty kolor.
- 100g mąki pszennej
- 50g cukru
- 50g masła roztopionego i lekko ostudzonego
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy cukier i zalewamy ostudzonym masłem. Dokładnie łączymy i rozcieramy dłońmi.
lukier (pomada):
Smacznego!
- pół szklanki cukru pudru
- sok z połowy cytryny + 2 łyżki wody
Smacznego!
Niedawno trafiłam na Pani bloga. Sama jestem wielką fanką pichcenia, zwłaszcza na słodko ;). Tyle, że czasem ciężko mi się do tego zabrać :P. Właśnie wydrukowałam przepis na jagodzianki, na pewno go wypróbuję. A tak na marginesie, to świetny blog, ma Pani mojego suba. Bo już od samego patrzenia na zdjęcia ślinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, dziękuję i zapraszam do korzystania:)
Usuń