Witajcie kochani!
To chyba najdłuższa przerwa od postów, jaką sobie zrobiłam prowadząc tego bloga, ale ten czas był mi bardzo potrzebny. Święta Bożego Narodzenia zawsze były dla mnie okresem magicznym, który nie równał się z żadnym innym w całym roku. Przygotowania do pieczenia, pakowania prezentów i dekorowanie mieszkania zaczęłam już na początku grudnia. Potem było planowanie kto co przygotuje, gdzie spędzimy wigilię, gdzie 2 dni świąt, kiedy wyjazdy do rodziny, z kim się spotkamy. Najważniejsze jest to by każdy z domowników miał pełną świadomość tych planów, żeby nie było zaskoczenia i niepotrzebnych stresów jakie zwykle towarzyszą sprawnemu organizowaniu się gdy w grę wchodzi kilka osób. I ten czas, to właśnie planowanie, oczekiwanie i przygotowywanie jest zawsze najbardziej ekscytujące, bo już święta mijają niestety bardzo szybko..
Dziękuję Wam bardzo, że pomimo mojej nieobecności zaglądaliście tutaj. Dziękuję Wam za maile i życzenia świąteczne.
Teraz czas nadrobić zaległości. Chciałabym przede wszystkim podsumować święta i podzielić się z Wami moimi rodzinnymi daniami, przydadzą się w przyszłym roku:) Poza tym mam dwie świetne książki do zrecenzowania i całą masę nowych pyszności.
Pozdrawiam cieplutko!
M.
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z pozdrowieniami dla tych co piszą i dla tych, którzy przeglądają po cichu:)
M.