Witam serdecznie,
Dzisiaj recenzja dwóch pięknych książek dla najmłodszych, które jakiś czas temu otrzymałam od wydawnictwa Impuls.
"Bywa tak, że czasem ludziom
Przeraźliwy głód doskwiera.
Łatwiej wtedy jadać w barze,
Niż przy garnkach palce zdzierać.
Chociaż - powiem bardzo szczerze,
To nie taka wielka sztuka
Robić sosy, zupy, pyzy
I w tym przyjemności szukać."
Format A4
Stron 166
Oprawa twarda
Dostępna aktualnie w promocji!
Kiedy została mi zaproponowana byłam sceptycznie nastawiona.. Bo jak można ułożyć dobry przepis w dobry i zachęcający wiersz? Otóż można! Książka jest świetna i zachęca najmłodszych do próbowania swoich sił w kuchni. Przepisy są proste i smaczne (kilka wypróbowałam) a rymowany opis poszczególnych czynności to prawdziwy majstersztyk. Znajdziemy w niej przepisy na 15 dań, m.in. żurek królewski, sałatka z tuńczyka, ryż z potrawką salonową, marcepanowe naleśniki.
Książka ta może być wspaniałym prezentem dla dzieci, które garną się do pomagania mamie w kuchni. Bo czas spędzony z dzieckiem jest bezcenny i każda sposobność do przekazywania wiedzy.
Opis czynności jest przystępny dla maluchów i często zabawny więc wspólne kucharzenie będzie stanowić doskonałą zabawę.
A oto moje macepanowe naleśniki..
Jako mama 1,5 rocznego chłopca danie wykonałam sama:) Ale jestem przekonana, że to kwestia czasu aż mały zacznie pomagać. Już teraz jest chętny do mieszania w garnkach i próbowania paluszkiem:)
Powiem szczerze, że nie wpadłaby na taki sos do naleśników i deserów. Prosty i pyszny.
------------------------------------------------------------------------------
Drugą książką, o której chciałabym napisać jest opowiadanie Anety Noworyty "Zosia i książę Elfów"
Format B5
Stron 26
Oprawa twarda
Dostępna aktualnie w promocji!
To wspaniała baśń o sile i wartości przyjaźni.
Znudzony swoim dotychczasowym życiem książę Elfów przemierza krainę ludzi w poszukiwaniu przygód i tak natrafia na chorą dziewczynkę o imieniu Zosia. Zabiera ją do swojego królewstwa, gdzie trwa uczta z okazji nocy świętojańskiej i tam przemienia w Elfa.
Dziewczynka z mocą jaką dają jej czarodziejskie skrzydełka zapomina o swojej chorobie i wspaniale bawi się z Elfami wiele dni. Jednak wraz z nadejściem zimy Elfy zapadną w sen zimowy a dziewczynkę czeka śmierć.
A zapobiec temu może tylko Matka Natura..
To piękna i wzruszająca książka będąca pretekstem do rozmów o rzeczach ważnych. Mój synek jest jeszcze za mały ale z pewnością sięgnę do niej jeszcze nie raz jak już będzie gotów zrozumieć jej przekaz.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za książki wydawnictwu Impuls:)
O, super pomysł na prezent dla mojej córci. Bardzo często siedzi ze mną w kuchni a ja nie zawsze wiem jak ją zająć i co jej mogę zlecić. A tu może mieć swoją własną książkę kucharską i proste przepisy:)
OdpowiedzUsuńI jakie apetyczne naleśniki!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, bo takie właśnie wspólne chwile w kuchni są bardzo cenne, budują radość z gotowania, poznawania nowych smaków i bliskość:)
OdpowiedzUsuń