Jutro przyjeżdża mój mąż, na krótko niestety ale z dużym apetytem.. Przygotowałam mu 3 słodkie niespodzianki. Pierwszą z nich jest piernik przekładany powidłami z polewą czekoladową, którego nie pokażę bo forma silikonowa rozjechała mi się na boki i z ciasta wyszła mi smaczna acz niezgrabna bryła:) Druga to przepyszne drożdżowo-kruche bułeczki cynamonowe. W domu pachnie niebiańsko..
II tura, ciasto z drożdżami instant tworzy idealną konsystencję, zmieniłam zdjęcia bo taki właśnie miał być efekt pierwotny.. III tura przed świętami:)
II tura, ciasto z drożdżami instant tworzy idealną konsystencję, zmieniłam zdjęcia bo taki właśnie miał być efekt pierwotny.. III tura przed świętami:)
składniki na ciasto:
- 2,5 szklanki mąki pszennej + ew. 2 łyżki do podsypania
- 7 gram drożdży suchych (nie róbcie zaczynu ze świeżych bo ciasto wyjdzie za wolne)
- 80 gram stopionego masła
- 1/4 szklanki cukru
- 1 jajo
- szczypta soli
- 130 ml ciepłego mleka
nadzienie:
- 30 gram stopionego masła
- 1,5 łyżeczki mielonego cynamonu
- 4 kopiaste łyżki cukru trzcinowego
Mąkę przesiać z drożdżami, dodać jajko, mleko, schłodzone masło, cukier i sól, zagnieść jednolite ciasto. Ciasto ma być lekko klejące, nie podsypujemy więcej niż 3 łyżki mąki.
Z ciasta formujemy kulę, wkładamy do omączonej miski, zawijamy w folię i wkładamy na dwie godziny do lodówki.
W międzyczasie roztapiamy masło na nadzienie i schładzamy. Cukier mieszamy w miseczce z cynamonem.
Ciasto krótko zagniatamy, wałkujemy dość cienko na prostokąt. Dobrze zrobić to na papierze do pieczenia (będzie łatwiej zwijać). Ciasto smarujemy masłem i posypujemy cynamonem z cukrem.
Zwijamy w ścisły rulon i kroimy jak na zdjeciu.
Następnie wgniatamy środek bułeczki brzegiem drewnianej łyżki (ale ostrożnie żeby nie przepołowić).
Wierzch smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy cukrem trzcinowym.
Następnie wgniatamy środek bułeczki brzegiem drewnianej łyżki (ale ostrożnie żeby nie przepołowić).
Wierzch smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy cukrem trzcinowym.
Pieczemy ok. 20 min. w temperaturze 190 stopni.
Smacznego:)
Jakie cudne bułeczki - na pewno się ucieszy :)
OdpowiedzUsuńdziękuję kochana:)
Usuńmmm, sama słodycz:)
OdpowiedzUsuń